Cudownie roześmiana para. Ona na początku troszkę onieśmielona aparatami, On skutecznie ją rozśmieszał. Po kilku minutach przed obiektywem okazali się być świetnymi modelami przy których zdjęcia niemalże robiły się same 😉
A że pogodę mieliśmy prawdziwie zimową i białego puchu dookoła nie brakowało to nie mogliśmy ich powstrzymać przed zabawami w śniegu! Cali mokrzy (tak,tak, my również „tarzaliśmy” się w śniegu z naszymi aparatami) zakończyliśmy ten dzień ciasteczkami i gorącą herbatką przygotowaną przez Dominikę i Mariusza.
Dziękujemy Wam za te kilka radosnych godzin i życzymy pięknego ślubu!
Ps. Ponieważ za oknem pogoda już typowo wiosenna więc następny wpis blogowy będzie bez śniegu. Wszystkich spragnionych zimowych zdjęć zapraszamy za około osiem miesięcy. 😉
Piękne kolory! No i piękna para 🙂
Fajnie jak zwykle 🙂 Pozdrawiam 🙂
Fajne zdjęcia! Sesja w pełni udana.
Będę do Was na pewno częściej zaglądać:)