Sesja ślubna pod gwiazdami powstała w naszych głowach już jakiś czas temu. Do jej realizacji potrzebowaliśmy pary fascynatów kosmosu, gotowych pojechać z nami nocą na jakieś odludzie i pracować w niemal całkowitej ciemności.
Mieliśmy ogromne szczęście trafić na Martę i Łukasza, których wielkim marzeniem było wspólne zdjęcie pod rozgwieżdżonym niebem. Wykonanie takiego zdjęcia było priorytetem naszej dwudniowej sesji ślubnej.
Niewiele brakowało a w osiągnięciu celu przeszkodziłyby nam chmury, ale Marta zaczarowała pogodę i tuż po północy niebo nad nami wyglądało jak z bajki:)
Przed Wami Marta, Łukasz i Droga Mleczna.
Ps. Wpis ten dedykujemy z okazji urodzin Tobie Łukaszu i życzymy Ci wielu magicznych nocy spędzonych razem z Martą pod gwiazdami!